Śliczna Panienka Jezusa zrodziła.
W stajni powiwszy, siankiem Go okryła.
[Oj, siano, siano, siano jak lilija,
na którym kładzie Jezusa Maryja.:]
Czemuż litości nie masz, Panno droga,
żeś w liche siano uwinęła Boga.
[Oj, siano, siano, siano – kwiecie drogi,
gdy się na tobie kładzie Bóg ubogi.:]
Dziwna na świecie stała się odmiana,
że nazarejski kwiat wrzucony do siana:
[Oj, siano, siano, co ci się zdarzyło,
że, będąc sianem, w kwiatek się zmieniło?:]
dodatkowe zwrotki ze śpiewnika
Lecz to dziwniejsza, że Pan ogniem bywszy,
w siano się ukrył, siana nie spaliwszy:
o, siano, siano, czemu nie gorejesz,
czemu przynajmniej Pana nie zagrzejesz?
Już to nie w cierniu ten kwiat lilijowy,
lecz z siana wyrósł przez grzech Adamowy:
o, siano, siano, o błogosławione,
na którym Jezus Dziecię jest złożone.
Szczęśliwa łąko, któraś temu sianu
stać się kazała za podściółkę Panu:
o, siano, siano, wszystek kwiat różany
przechodzisz dzisiaj, narcyz, tulipany.
Szczęśliwe ręce te zaprawdę były,
co dla Jezusa to siano kosiły:
o, siano, siano, godneżeż to było,
by się na tobie Bóstwo położyło.
Przeklął był ludzkie Bóg dla drzewa plemię,
leżąc na siane dziś pojednał ziemię:
o, siano, siano, gdy piastujesz Boga,
nam się przez ciebie w niebo ściele droga.
Nie tylko starzy kwapcie się do Pana,
ale i młodzi pospieszcie do siana.
O siano, siano! Tak sobie śpiewajcie.
Pana Jezusa siankiem nakrywajcie.
W ostatku i my pójdźmy też do Pana,
i po kolędzie nieśmy wiązkę siana.
[Oj siano, siano, przyjmij od nas Panie,
A nam za siano daj w niebie mieszkanie.:]