Chodzi Maniusia po pokoiku

Chodzi Maniusia po pokoiku
róży kwiat, hej róży kwiat
świecą jej gwiazdy, chwali ją każdy
kawalerowie, cały świat
hej cały świat

Buciki na ni, niby na pani
Jasio dał, hej Jasio dał
bo się w niej wiernie zakochał

Chodzi Maniusia po pokoiku
róży kwiat, hej róży kwiat
świecą jej gwiazdy, chwali ją każdy
kawalerowie, cały świat
hej cały świat

Sukienka na ni, niby na pani
Jasio dał, hej Jasio dał
bo się w niej wiernie zakochał

Chodzi Maniusia po pokoiku
róży kwiat, hej róży kwiat
świecą jej gwiazdy, chwali ją każdy
kawalerowie, cały świat
hej cały świat

Welonik na nij niby na pani
Jasio dał, hej Jasio dał
bo się w niej wiernie zakochał

Chodzi Maniusia po pokoiku
róży kwiat, hej róży kwiat
świecą jej gwiazdy, chwali ją każdy
kawalerowie, cały świat
hej cały świat

Jasieńko dla nij niby dla pani
sam się dał, hej sam się dał
bo się w niej wiernie zakochał

Stanisław Fijałkkowski, Chrzanów, Roztocze, Lubelskie. Nagranie Stowarzyszenie Dziezictwo Podlasia 2016.

Tam u Jasiejka kalinowy sadek

Tam u Jasieńka kalinowy sadek, kalina
Chodzi tam Jasio, na skrzypeczkach gra
wesoło.
Przyszed do niego Tatunio jego i woła
Chodź, Jasiu do dom, dawno cie wołom
bo już czas.

Do dom nie pójde aż tonejka dujde, aż dujde
ni ma tu tego kochania mego
co ja wiem.

Przyszła do niego matejka jego i woła
Chodź, Jasiu do dom, dawno cie wołom
bo już czas.

Do dom nie pójde aż tonejka dujde, aż dujde
ni ma tu tego kochania mego
co ja wiem.

Przyszła do niego najmilsza jego i woła
Chodź, Jasiu do dom, dawno cie wołom
bo już czas.

Tonejka duszeł, z najmilszo poszed, już poszed
Kasiejku moja tyś mi najmilsza i najładniejsza,
bądź moją.

Olga Chojak, Dolny Śląsk. Pieśń od Anny Malec (Jędrzejówka, Lubelskie)

Niejedna dziewczyna

Niejedna dziewczyna u swojej mamusi róży kwiat, hej róży kwiat

Służą jej panowie, my kawalerowie, cały świat, hej cały świat

Chusteczka na niej jakby na pani, ja to dał, hej ja to dał

Bo żem się w nij wiernie zakochał, hej pod winem, tam pod wineczkiem zielonym

Sukienka na niej jakby na pani, ja to dał, hej ja to dał

Bo żem się w nij wiernie zakochał, hej pod winem, tam pod wineczkiem zielonym

Trzewiczki na niej jakby na pani, ja to dał, hej ja to dał

Bo żem się w nij wiernie zakochał, hej pod winem, tam pod wineczkiem zielonym

Pończoszki na niej jakby na pani, ja to dał, hej ja to dał

Bo żem się w nij wiernie zakochał, hej pod winem, tam pod wineczkiem zielonym

Korale na niej jakby na pani, ja to dał, hej ja to dał

Bo żem się w nij wiernie zakochał, hej pod winem, tam pod wineczkiem zielonym

Stanisława Latawiec, Dolny Śląsk, Jugosławia. „W domu Kidów” wyd. Fundacja Ważka.

Kolęda dunajowa, łącząca funkcję składania życzeń: zdrowia i szczęścia, z funkcją zalotów. Jest to przedłużenie szczodraków i podłazów. Kolędować moga chłopcy dziewczynom, jak i dziewczęta chłopcom. Kolędy do panny czy kawalera śpiewano podczas zimy w południowo – wschodnich regionach Polski. Natomiast na północnym wschodzie śpiewa się je na wiosnę. „Poetyka kolędy życzącej tkwi korzeniami w starej symbolice, stąd uderzająca wielowymiarowość i pojemność znaczenia motywów: złoto jest oznaką bogactwa i zarazem niezniszczalnego sacrum życia; jabłko jest owocem jabłoni i wyrazem miłości gotowej do oddania się drugiemu człowiekowi; chłopca do dziewczyny koń niesie w znaczeniu zbliżenia się w przestrzeni fizycznej, jak i żywego rwącego pragnienia. (…)Wielka woda – dunaj jest żywiołem symbolizującym w kulturze ludowej potencjalność, początek, i koniec wszystkiego, siłą dającą życie, regenerującą i oczyszczającą. Od nazwy dunaj – wielkiej, żywej wody – kolędowanie w okolicach Biłgoraja nazywa się dunajowaniem, za piesni dunajowymi”. J. Bartmiński, Kolędowanie na Lubelszczyznie, PTL 1986.

Iszła Hanusia

Iszla Hanusia krajem Dunaju, ja za nią

Hejże ja za nią, za Hanusieńką kochaną

Na Hanusieńce śliczna chusteczka, kto jej dał

Hejże ja jej dał, bom się w niej wiernie zakochał

Na Hanusieńce śliczne korali, kto jej dał

Hejże ja jej dał, bom się w niej wiernie zakochał

Na Hanusieńce śliczna bluzeczka, kto jej dał

Hejże ja jej dał, bom się w niej wiernie zakochał

Na Hanusieńce śliczny gorsecik, kto jej dał

Hejże ja jej dał, bom się w niej wiernie zakochał

Na Hanusieńce śliczny fartuszek, kto jej dał

Hejże ja jej dał, bom się w niej wiernie zakochał

Na Hanusieńce śliczne buciki, kto jej dał

Hejże ja jej dał, bom się w niej wiernie zakochał

Kolęda dunajowa, łącząca funkcję składania życzeń: zdrowia i szczęścia, z funkcją zalotów. Jest to przedłużenie szczodraków i podłazów. Kolędować moga chłopcy dziewczynom, jak i dziewczęta chłopcom. Kolędy do panny czy kawalera śpiewano podczas zimy w południowo – wschodnich regionach Polski. Natomiast na północnym wschodzie śpiewa się je na wiosnę. „Poetyka kolędy życzącej tkwi korzeniami w starej symbolice, stąd uderzająca wielowymiarowość i pojemność znaczenia motywów: złoto jest oznaką bogactwa i zarazem niezniszczalnego sacrum życia; jabłko jest owocem jabłoni i wyrazem miłości gotowej do oddania się drugiemu człowiekowi; chłopca do dziewczyny koń niesie w znaczeniu zbliżenia się w przestrzeni fizycznej, jak i żywego rwącego pragnienia. (…)Wielka woda – dunaj jest żywiołem symbolizującym w kulturze ludowej potencjalność, początek, i koniec wszystkiego, siłą dającą życie, regenerującą i oczyszczającą. Od nazwy dunaj – wielkiej, żywej wody – kolędowanie w okolicach Biłgoraja nazywa się dunajowaniem, za piesni dunajowymi”. J. Bartmiński, Kolędowanie na Lubelszczyznie, PTL 1986.

Bronisława Chmielowska, Dolny Śląsk, Kresy. „Stare pieśni” wyd. Fundacja Ważka.
Pieśni Odzyskane, Dolny Śląsk. Z koncertu na 25. lecie RCKL.