Божая Мати різы білила, Твердо заснула, дай Боже. Приіхали до ней, троякы гості, Троякы гості, дай Боже. Єден гостонько, ясне соненько, Ясне соненько, дай Боже Другій гостонько, дробный дойджычок, Дробный дойджычок, дай Боже. Третій гостонько, ясный місячок, Ясный місячок, дай Боже. Соненько мовит, же ніт над мене, Же ніт над мене, дай Боже. Бо як я зыйду в неділю рано, В неділю рано, дай Боже. Та я oсвічу церквы, костел І всі престолы дай Боже Дойджычок мовит, же ніт над мене, Же ніт над мене, дай Боже. Бо як я зыйду, три разы на яр, Три разы на яр, дай Боже. Та я зазеленю, жыта, пшениці І всі пашниці, дай Боже. Місячок мовит, же ніт над мене, Же ніт над мене, дай Боже. Бо як я зыйду той темной ночы, Той темной ночы, дай Боже. Та я освічу, по всій дорозі Волонькы в плузі, дай Боже. Дай же нам Боже, на поли радіст, Дома веселіст, дай Боже.
Bożaja Maty rizy bilyła Twerdo zasnuła, daj Boże Pryichaly do niej trojaky hosti Trojaky hosti, daj Boże Jeden hostońko jasne soneńko Jasne soneńko, daj Boże Druhij hostońko, drobnyj dojdżyczok Drobnyj dojdżyczok, daj Boże Tretij hostońko, jasnyj misiaczok Jasnyj misiaczok, daj Boże Soneńko mowyt, że nit nad mene Że nit nad mene, daj Boże Bo jak ja zyjdu w nedilu rano W nedilu rano, daj Boże Ta ja zaświczu, cerkwy kosteł I wsi prestoły, daj Boże Dojdżyczok mowyt, że nit nad mene Że nit nad mene, daj Boże Bo jak ja zyjdu try razy na jar Try razy na jar, daj Boże Ta ja zazeleniu żyta, pszenyci I wsi pasznyci, daj Boże Że nit nad mene Że nit nad mene, daj Boże Bo jak ja zyjdu toj temnoj noczy Toj temnoj noczy, daj Boże Ta ja oświczu, po wsij dorozi Wołońky w płuzi, daj Boże Dajże nam Boże, na poly radist Doma weselist, daj Boże.
Spis tekstu i transliteracja: Danuta Dziubyna, Gładyszów. Małopolskie.
Posłała mene maty w lies kalinu łomaty Diewczyna do kaliny, kalina nahnułas’ Kalina nahnułas’a, diewczyna zumiełas’ Diewczyna zumiełas’a, de dola podiełas’a Odozwałas’a dola (w) kraj synioho jeziora Ty dywczyno prykrasna, twoja dola neszczasna Ty budesz postiel słaty, ne budesz na juoj spaty Twuoj nelub bude spaty i tebe proklinaty
Światy Jure Ryhore puojdy do Boha po kluczy I odomkny zymlyc’u I wypust’, wypust’ trawyc’u Prykryj zymlycu trawoju A derewo listoczkom Nas mołodeńkich wynoczkom Jak nastane misiac maj Pożynem woły pasty w haj Tam ziljeczka narwemo Sobi wynoczki zowjemo Na hołowku złożymo I do tanoczka puojdemo.
Je w Dobrywody hrudoczok, hrudoczok Uwyła Manioczka wynoczok, wynoczok A uwywszy zasnuła, zasnuła Pryjichaw Iwanko, ny czuła, ny czuła. Spy, spy Manioczka zdorowa, zdorowa Prywyzu wynoczka zo Lwowa, zo Lwowa. Jak sama ny schodysz, systry daj, systry daj Sama mołodaja mni zostań, mni zostań.
Pływe czowon wody powon chiliu chilibnuwsia Deś pojichaw moj mileńkij, bodaj ne wernuwsia Hłybokija kołodiazy, korotkija kluczy Ny raz, ny dwa zapłakała do mationki jduczy Ny ma cwytu najlipszoho od makowczynoho Ny ma rodu najlipszho od mationczynoho Ny ma cwytu najhurszoho od osiotowoho Ny ma rodu najhurszoho od swykurczynoho
Kuje zazula, kuje sywaja, po sadu litajuczy Płacze dywczyna, płacze nyboha na lude horujuczy Bodaj zazula, bodaj sywaja na lito ny kowała Jak wykowała moho batyńka ja(j) syrotoj została A ja kowała, budu kowaty po sadu litajuczy A ty płakała, budysz płakaty na lude horujuczy Bodaj zazula, bodaj sywaja na lito ne kowała Jak wykowała moju mationku ja(j) syrotoj została A ja kowała, budu kowaty po sadu litajuczy A ty płakała, budysz płakaty na lude horujuczy
Idzi doszczyku czużoju storonoju oj posieju ja rutońku nad wodoju. Rości rutońka druobnaja zelonaja, tebe siejała dziwczyna mołodaja. Choroszy chłopec, ja tebe dawno znaju ty mene lubisz, ja posahu ne maju. Oj ne żurysie dziwczynońko neboha, ne bude tobie za twuojj posah niczoho, bo jak ja schoczu tebe biednuju wziaci ne budu tobi posahom dohaniaci. Ne dożenesz ty, dożene twoja maci oj było jijie bez posahu ne braci.