Korowalu ciasto Toczyło sie przez miasto Toczyło sie przez rynek Przez zielony barwinek
Korowalu ciasto Toczyło sie przez miasto Toczyło sie przez lasek Do Młodziutejkich naszych
Tekst pierwszej zwrotki za: F. Olesiejuk,”Obrzędy weselne w Lubelskiem. Materiały etnograficzne do badań nad obrżedowością weselna”, wyd. PTL, Wrocław 1971. Wieś Luchów Górny. pow. biłgoraj. Następne zwrotki wymyślały korowajnice podczas pieczenie korowaja.
Joanna Skowrońska, Łęczyckie, Dolny Śląsk. Melodia i tekst za F. Olesiejuk, wieś Luchów Górny, pow. Biłgorajski.
Śpiewacy z Zaprudzia, Grodzieńszczyzna. „Jest drabina do nieba 2.” wyd. In Crudo.
Śpiewacy z Ugoszcza. Nagranie: Pieśni do śmierci. Śpiewaczka z Turnowa. Nagranie: Pieśni do śmierci.Władysława Nadolna, Zawitała, Lubelskie. Nagranie: Nasze korzenie.
A, a, a, przyszła godzina. O, godzino opłakana, Przez wszystkich spraktykowana Żyjących.
B, b, b, umieć tę prośbę. Żyć pobożnie i cnotliwie, W łasce Bożej umierać (sprawiedliwie), Umierać.
C, c, c, nikt tego nie chce. Nie mysleć o pokucie, Ani o piekielnej hucie Na świecie.
D, d, d, już idę w drogę. Swej krainy nie wiadomo, Ludzkim zmysłom nieznajomo, Nikomu.
E, e, e, cóż wtedy rzeknę. Wyrok śmierci umrzeć każe, Czas codziennie kreski maże, Toż tu śmierć.
F, f, f, przelał Chrystus krew. Dla wszystkich ludzi zbawienia, Bo wyrwał od potępienia Każdego.
G, g, g, już żyć nie mogę. Co dzień śmierć się do mnie zbliża, Bojaźnią swą mnie przeraża Straszliwo.
H, h, h, za nic uciecha. Trąbią mi: – gra przeraźliwa, Że śmierć przyjdzie, to prawdziwa Nowina.
I, i, i, śmierć z kosą goni. A podobno i w tej chwili, Kompas się na świecie chyli, Czas umrzeć.
K, k, k, każdego człeka Ten wyrok nie minie, Jutro albo później i mnie Czas umrzeć.
L, l, l, mówi Stworzyciel. W rajum cię stworzył wiecznego; Tyś nie słuchał głosu mego, Toć umrzesz.
Ł, ł, ł, przeciwnie diabeł Krąży jako lew ryczący, Rad, aby każdy żyjący Był w piekle.
M, m, m, tego ja nie wiem, Niegodnym, znać na tem świecie, Czyli w zimie, czyli w lecie Mam umrzeć.
N, n, n, tylko dzień jeden, Którego tu umrzeć muszę, Co wypędza z ciała duszę Mojego.
O, o, o, straszna godzino, Za co mnie przerażasz trwogą, Swą pamięcią, albo czego Nie zmienisz.
P, p, p, jako skorupę, Tak z grzechowej śmierci kości, Wszystkie członki i wnętrzności W proch pójdą.
R, r, r, Śmierć oficer Już stoi z mieczem przede mną Wymówić się, już daremno Nie wolno.
S, s, s, balsamy i leż! Szykują do namaszczenia Ciała, do grobu kładzenia, Pogrzebu.
T, t, t, duszę sierotę Nikt po śmierci nie ratuje, Nie wie, jak tam lamentuje Za grobem.
U, u, u, czas iść do grobu, Zostać nie dadzą nikomu, Wynoszą na marach z domu Każdego.
W, w, w, nie chcą zastawu. Bym dał wór złota za życie, Nie przyjmą to, co myślicie, Musi umrzeć.
X, x, x, stoi krucyfiks. Oddajże się Bogu w ręce, Miej nadzieję w Jego męce, Nie zginiesz.
Y, y, y, sypią mogiły. Albo walą kamień srogi, Nie odkupi klejnot drogi Od śmierci.
Z, z, z, koniec życia wnet. Już śmierć mi duszę wygania, Nie dba na prośby, płakania, Koniec już.
Olga Chojak, Dolny Śląsk. Melodia i tekst od Jana Wnuka, Lubelskie. Nagranie prywatne 2021. Władysława Nadolna, Zawitała, Lubelskie. Nagranie: Nasze korzenie.