Jezu w Ogrójcu mdlejący

Jezu w Ogrójcu mdlejący,
Krwawy pot wylewający:
Dusze w czyszczu omdlewają,
Twej ochłody wyglądają, O Jezu!

Przez twój pot o Jezu drogi!
Wyzwól dusze z męki srogiej:

Potu krwawego strumienie,
Niechaj zaleją płomienie, O Jezu!

Przez twe Jezu dyscypliny,
Któreś cierpiał dla dusz winy;
Niech z rózg krwią twoją zbroczonych,
Spłyną krople na strapionych, O Jezu!

Królu w cierniowej koronie,
Przez ukłóte twoje skronie,
Wyrwij z czyszcza do korony,
Którzy żebrzą twej obrony, O Jezu!

Krzyż okrutny dzwigający,
Po trzykroć upadający;
Przez ten ciężar krzyża twego,
Wyzwól z ognia czyszczowego, O Jezu!

Jezu z sukien obnażony,
I na krzyżu rozciągniony;
Dusze z czyszcza wyglądają,
Ręce ku tobie ściągają, O Jezu!

Jezu z krzyżem podniesiony,
Między łotry policzony,
Policz dusze między święte,
Przez twe bole niepojęte, O Jezu!

Niechaj z boku przebitego,
Z serca twego zranionego,
Spłyną do czyszcza strumienie,
Na dusz wiernych ochłodzenie, O Jezu!

Jezu do grobu złożony,
Maścią drogą namaszczony,
Wypuść te dusze z więzienia,
Niechaj dostąpią zbawienia, O Jezu!

Przez twą Chryste srogą mękę,
Podaj duszom w czyszczu rękę,

Wyciągnij je do swobody,
Policz między świętych trzody, O Jezu!

Wprowadź do rajskiej wieczności,
Do niebieskiej szczęśliwości,
Gdzie Święci, Święty! śpiewają,
Trójcę świętą wychwalają, O Jezu!

Tekst za: Śpiewnik kościelny, red. Michał Marcin Mioduszewski, Kraków 1838.

Śpiewacy z Ruszkowa Pierwszego, Wielkopolska. Nagranie prywatne Joanny Skowrońskiej 2018.
Stanisława NAspińska, Wiązownica, Rzeszowskie. Nagranie: Muzyka Dawna w Jarosławiu 2014.
Zespół Babeczki z Zawitały, Lubelskie. Nagranie zespołu 2021.

Jużem dość pracował

Jużem dość pracował dla ciebie, człowiecze,
trzydzieści trzy lata na tym nędznym świecie;
pójdę, pójdę do Jerozolimy;
co o Mnie pisano, to wszystko wykonam.

Już dobiega końca Me pielgrzymowanie,
już teraz zawieram Moje nauczanie,
już chcę sprawę zbawienia dokonać,
idźcie, ucznie Moi, wieczerzę gotować.

Jeszcze ja raz z wami do stołu usiędę,
chleb w Ciało, wino w Krew Mą własną przemienię,
na pamiątkę Mego umęczenia,
zakład wam zostawię Mego rozłączenia.

Gdzie się obrócić mam? Już Mnie Judasz wydał,
Mój własny apostoł wrogów na Mnie zwołał.
Pójdę Bogu w Ogrójcu się modlić,
gdzie dla cię, człowiecze, krwią się będę pocić.

Zła rota pachołków już Mnie pochwyciła,
gdzie je Judaszowa chciwość przywabiła.
Już w powrozy okrutnie Mnie wiążą,
po ziemi Mnie włóczą, o nią uderzają.

Jużci Mnie przywiedli do sądu Annasza,
odtąd Mnie powiodą aż do Kaifasza;
tam Mnie sądzą, a niesprawiedliwie,
tam Mnie uderzają w policzek zelżywie.

Fałszywi świadkowie przed Piłatem świadczą
Jażem zwodzicielem wszyscy na mnie świadczą
A popatrzże juz krew wszędy ciecze
Z wielu tysięcy ran dla ciebie człowiecze.

W koronę cierniową już Mnie przystroili,
którą Mi gwałtownie na głowę wtłoczyli.
Na Piłata wszyscy już wołają:
„Krzyżuj, ukrzyżuj Go!” strasznie powtarzają.

Króla chwały na śmierć wiodą ostatecznie.
Duszo, ty nad Zbawcą miej litość serdecznie!
Patrz, jak nogi pod Nim się słaniają,
że już nie może iść, kaci popychają.

Krzyż na Mnie włożyli, na nim Mnie położą
mordercy okrutni, gwoźdźmi Mnie przerażą.
Ręce nogi obie wyciągnione,
i tak ciało z krzyżem w górę podniesione.

Już wiszę na krzyżu i w boleściach wołam
A swą matkę miłą pocieszyć nie zdołam
Widzi jak mnie zimny grot przeszywa
Jak woda krew z serca mego w kroplach spływa.

Jużem dla twej umarł, człowiecze, miłości.
Patrz, jak wielkie Matka Moja ma żałości:
piastuje Mnie po śmierci na łonie,
łzami swymi zlewa Moje martwe skronie.

Śpiewacy z Ruszkowa Pierwszego, Wielkopolska. Nagranie prywatne Joanny Skowrońskiej 2018.
Śpiewacy z Samary, Lubelszczyzna. Nagranie „Życie z przytupem” 2019.

Płaczcie anieli

Płaczcie anieli, płaczcie duchy święte.
Radość wam dzisiaj i wesele wzięte.

Płaczcie przy śmierci, płaczcie przy pogrzebie
Króla waszego i Boga na niebie.

Płaczcie wesołe niebieskie pokoje
na dzień dzisiejszy i sieroctwo swoje.

Płaczcie nad grobem, w którym położony
Boga waszego Syn Jednorodzony.

Płacz jasne słońce, płacz koło miesięczne
zalejcie gwiazdy światła swoje wdzięczne.

Płaczcie promienie z nieba wywieszone
wasze przedniejsze światło zagaszone.

Płaczcie obłoki, płaczcie chmury dżdżyste
łzy miasto rosy wylejcie rzęsiste.

Płaczcie pioruny, płaczcie błyskawice
nad grobem Króla niebieskiej stolice.

Płaczcie i wiatry i niebieskie biegi
płaczcie dżdże grady płaczcie mrozy śniegi.

Płaczcie ścieląc się pod swemi górami
w tym grobie leży, który władał wami.

Płaczcie zatopy, płaczcie morskie wały
płaczcie i wyspy, płaczcie twarde skaty.

Płaczcie! Umarł Pan, który was fundował
tu leży co wam wszystkim rozkazował.

Płaczcie i ryby i wielorybowie
płaczcie syreny, płaczcie delfinowie.

Płaczcie pod wodą niepojęte dziwy
umarł Pan, a wasz stworzyciel prawdziwy.

Płaczcie potoki, płaczcie niezmierzone,
rzeki i źródła płaczcie niezbrodzone.

Płaczcie! Umarł Pan, który wasze wody
stoczył i brodom naznaczył przechody.

Płacz ziemio, mpłaczcie fundamenta ziemne
płaczcie jaskinie płaczcie lochy ciemne.

Płaczcie! Umarł Pan buntownik wasz miły,
w któregoście się ręku zawiesiły.

Płaczcie pagórki, płaczcie góry wielkie
płaczcie opoki i kamienie wszelkie.

Umarł Pan, który rękami swojemu was ugruntował
na obszernej ziemi.

Płacz i ty góro święta uwielbiona
płacz Chrystusową śmiercią poświęcona.

Płacz, którą krwawe pokropiły zdroje
płacz! Na której Pan stracił życie swoje.

Płacz i ty grobie w skale wykowany
płacz, który Pana piastujesz nad pany.

Płacz śmierci Jego kamieniu szczęśliwy,
pod którym leży Syn Boga prawdziwy.

Płaczcie pustynie i wy cedry śliczne
i wy też lasy płaczcie okoliczne.

Płaczcie! Pod którym cieniem leży ciało,
które Bożego Ducha ukrywało.

Płaczcie ptaszęta, płaczcie bydło polne
płaczcie i leśne zwierzęta swawolne.

Płaczcie robactwa, płaczcie i gadziny
Stwórca wasz umarł, Syn Boga prawdziwy.

Płacz na ostatek człowiecze, któremu
to wszystko kwoli stworzeniu samemu.

I owszem jakby stworzenie wszelakie
zawarł Bóg w tobie przez życie wszelakie.

Bo rośniesz drzewem, czujesz z bestyjami
a rozumem się rządzisz z Aniołami.

Dopomóż tedy wszelkiemu stworzeniu
płakać nad Panem w Jego umęczeniu.

Niech ci już teraz obłudy światowe
obmierzną widząc bóle Jezusowe.

Niech cię swawolne nie rozbestwia ciało,
co by się raczej we Łazach nurzać miało.

Gdy w Chrystusowem członka nie masz ciele,
któryby za cię nie ucierpiał wiele.

Nie daj i czartu nad sobą przewodzić
gdyż Odkupiciel chce cię wyswobodzić.

Z niewoli jego, żywot swój położył
i moc czartowską, z którą on się srożył.

Starł i ukrócił, to wszystko dla ciebie
czyniąc ażebyś w nim wiekował w niebie.

Bierz przykład z Piotra, jak w jaskini szlocha,
obacz jak Pana po zaprzeniu kocha.

Niech cię wyuczy płakać Magdalena
nie tak jak płacze zdradliwa syrena.

Ale prawdziwy żal tu uczyniwszy łzami
i skruchą serce napełniwszy,

Weź na uwagę, że twa złość wierutna
rozbierz to sobie, że ta śmierć okrutna.

Spotkała Pana za Twoje sprośności
za one w grzechach brzydkie bezecności.

Tyś to obnażył Pana niewstydami
biczowałeś go różnymi grzechami.

Tyś koronował cierniową koroną
kiedyś zezwalał i cieszył się ona.

Nieczystą myślą, tyś na krzyż przykuwał
kiedyś nakazy jego przestępował.

Słuszna rzecz tedy płakać ci serdecznie
człowiecze grzeszny i owszem koniecznie

Płakać potrzeba rzewliwymi łzami
i gdyby można choćby z upustami.

Lały się z oczu twych bystre strumienie
oczyszczając ci tak brzydkie sumienie.

A jeśli trudność serce opoczyste czyni
od żalu i oczy skaliste.

Nie chcąc pozwolić do łez swej powieki
udaj się radzę do szczerej opieki

Pod krzyżem ciężko panny bolejącej
oraz i matki rzewliwie płaczącej.

By łez obfitych pozwolić ci chciała
a serce żalem na wpół rozkrajała

Żebyś w tym życiu płacząc ostatecznie
mógł potem w niebie z Nim królować wiecznie.

Zespół Jarzębina z Kocudzy, Lubelskie. Nagranie zespołu z 2012.

Biała sukienka biały pas

Biała sukienka biały pas
Wychodź Marysiu bo już czas
Aj wychodź wychoź w te progi
Upadnij mamie pod nogi

Aj wychodź wychoź masz wolum
Niech te koniki nie stojóm
Bo te kóniki życzane
Majóm być dzisiaj oddane

Później śpiewano zamiast koniki – taksówki.

Zofia Grabarczyk, Burzenin, Sieradzkie. Nagranie ze zbiorów Joanny Szaflik.

A już to nie wesele jiyno oczepiny

A już to nie wesele jiyno oczepiny
Już Marychna nie panienka jiyno gospodyni
Ubyła ubyła z panieńskiego stada
Przybyła przybyła do kobiyt somsiada
Przybyła przybyła do kobiyt niewiasta
Byndzie una chodzić z koszykiym do miasta
I byndziesie tego uczyć
Jedno sprzedać, drugie kupić

Joanna Szaflik, Sieradzkie. Melodia i tekst za Rozalią Ślipek z Monic. Nagranie prywatne 2021.
Rozalia Slipek, Monice. Nagranie ze zbioru Joanny Szaflik.

Śliczna Panienka Jezusa zrodziła

Śliczna Panienka Jezusa zrodziła.
W stajni powiwszy, siankiem Go okryła.
[Oj, siano, siano, siano jak lilija,
na którym kładzie Jezusa Maryja.:]

Czemuż litości nie masz, Panno droga,
żeś w liche siano uwinęła Boga.
[Oj, siano, siano, siano – kwiecie drogi,
gdy się na tobie kładzie Bóg ubogi.:]

Dziwna na świecie stała się odmiana,
że nazarejski kwiat wrzucony do siana:
[Oj, siano, siano, co ci się zdarzyło,
że, będąc sianem, w kwiatek się zmieniło?:]

dodatkowe zwrotki ze śpiewnika

Lecz to dziwniejsza, że Pan ogniem bywszy,
w siano się ukrył, siana nie spaliwszy:
o, siano, siano, czemu nie gorejesz,
czemu przynajmniej Pana nie zagrzejesz?

Już to nie w cierniu ten kwiat lilijowy,
lecz z siana wyrósł przez grzech Adamowy:
o, siano, siano, o błogosławione,
na którym Jezus Dziecię jest złożone.

Szczęśliwa łąko, któraś temu sianu
stać się kazała za podściółkę Panu:
o, siano, siano, wszystek kwiat różany
przechodzisz dzisiaj, narcyz, tulipany.

Szczęśliwe ręce te zaprawdę były,
co dla Jezusa to siano kosiły:
o, siano, siano, godneżeż to było,
by się na tobie Bóstwo położyło.

Przeklął był ludzkie Bóg dla drzewa plemię,
leżąc na siane dziś pojednał ziemię:
o, siano, siano, gdy piastujesz Boga,
nam się przez ciebie w niebo ściele droga.

Nie tylko starzy kwapcie się do Pana,
ale i młodzi pospieszcie do siana.
O siano, siano! Tak sobie śpiewajcie.
Pana Jezusa siankiem nakrywajcie.

W ostatku i my pójdźmy też do Pana,
i po kolędzie nieśmy wiązkę siana.
[Oj siano, siano, przyjmij od nas Panie,
A nam za siano daj w niebie mieszkanie.:]

Joanna Szaflik, Sieradzkie. Melodia i tekst za Janina Stupska z Woźnik, Sieradzkie. Nagranie prywatne 2021.

Hejże Gospodarzu

Hejże Gospodarzu,
dumowy szafarzu
Nie bondź tak uospały
każ nam dać gorzały
[ Dobryj z alembika
I do nij piernika
Hej kolynda, kolynda :]

Hejże Gospodyni 
domowa mistrzyni
Każ upiyc kiełbaskę
i dać masła faskę
[A jeśliś nie sknyra
Daj i kopę syra
Hej kolynda, kolynda

Joanna Szaflik, Sieradzkie. Melodia i tekst za j. Spaleniak z Kaliskiego. Nagranie prywatne 2021.

Gdy Pun Jezu we dźwi puko

Gdy Pun Jezu we dźwi puko
Oj lelu, lelu we drzwi puko.

Matka Boska mu odmyko,
Oj lelu, lelu, mu odmyko.

Wnijdźże Jezu w moje progi,
Oj lelu, lelu w moje progi.

Chociaż dom mój jes ubogi,
Oj lelu, lelu jes ubogi.

A na dachu gołumb gruko,
Oj lelu, lelu gołumb gruko.

I wygrukoł bryłę złota,
Oj lelu, lelu bryłę złota.

A chłop uodnius do złotnika,
Oj lelu, lelu do złotnika.

Złotnik uloł dwa kielichy,
Oj lelu, lelu dwa kielichy.

A któż z ni-ich bydzie pijoł,
Oj lelu, lelu bydzie pijoł.

Sum Pun Jezus i Maryja,
Oj lelu, lelu i Maryja.

Joanna Szaflik, Sieradzkie. Melodia i tekst od Janiny Kosatki z Kliczkowa Małego.

Zakukała kukowecka

Zakukała kukowecka na ługu na ługu 
Sykuj sio Kasiuniu do ślubu do ślubu 
Zakukała kukowecka na płocie na płocie 
A nasa Kasiunia jus stoi we złocie 
A nasa mamusiu (ł)usiundź w rogu stoła 
Niechze cio przeprosi ta córecka twoja 
Ileś razy Kasiuniu rodziców gniwała 
A tero im bondzies do nózek padała 
Przeproś Kasiu przeproś, przeproś po ros piersy 
Przeproś łojca, matka i tych wszystkich gości 
Przeproś Kasiu przeproś, przeproś po ros drugi 
Przeproś łojca, matka i tych wszystkich ludzi 
Przeproś Kasiu przeproś, przeproś po ros trzeci 
Przeproś łojca, matka i te małe dzieci 
Przezegnaj mamusiu swoju córko na krzys 
Bo już łostatni ros na jej wiunek patrzys 

Maria Bienias, Wola Korycka, Mazowsze. Nagranie Stowarzyszenie Dziedzictwo Podlasia 2016.
Olga Chojak, Dolny Ślask. Melodia i tekst z przekazu ustneg od Marii Bienias z Woli Koryckiej, Mazowsze. Nagranie prywatne 2021.
Grupa warsztatowa seniorek, Laboratorium Strażników Tradycji, Dolny Śląsk. Nagranie prywatne 2013.

Dwanaście listeczków

Dwanaście listeczków na tej białej rózy
Dwanaście aniołów dzisiaj młodej służy

Pierwszy anioł niesie od Boga małżeństwo
Drugi anioł niesie w rękach poślubieństwo

Trzeci anioł niesie mirtowy wianeczek
Czwarty anioł niesie złoty pierścioneczek

Piąty anioł niesie lilije pachnącą
Szósty anioł niesie świece gorejące

A te reszte sześciu koronę nad głową
I te naszą młodą stroją jak królową

Przeżegnaj mamusiu prawą ręką na krzyż
Bo już ostatni raz na jej wianek patrzysz

Mamusia żegnała i rzewnie płakała
Córuś moja córuś czegoś doczekała

Poleciał gołąbek trząsnął skrzydełkami
A ty nasza matuś pożegnaj sie z nami

Dałaś Panu rączkę, ksiądz dał ci obrączkę
Zalałaś się łazami przed jego oczami

Wianeczku, wianeczku, wianeczku mirtowy
Bardziej ci mi go żal, niż rodzonej mamy

Bo z mamą rodzoną nie będę mieszkała
Tylko z toba Janku, bom ci ślubowała

Marta Derejczyk, Joanna Skowrońska, Dolny  Śląsk. Melodia i tekt od przesiedleńców z byłej Jugosławii, wiec Ocice i Przejęsław.

Zależnie od wariantu tekstu piesń  śpiewano przy błogosławieństwie, bądź oczepinach.