Nowe Lato, Dobre Lato

Nowe Lato, Dobre Lato
Inszy czas nadchodzi
Z wesołością i z radością
Jezus nam się rodzi.
Wiawat, wiwat Jezusowi
Wiawat, wiwat boskiemu synowi
Wiwat an wieki!

Kur na dachu, w wielkim strachu
skrzydełkami wieje
Z wesołością i z radością
Do Jezusa pieje.
Wiwat, wiwat Jezusowi
Wiwat wiwat boskiemu synowi
Wiwat na wieki!

Panieneczka jak laleczka
Śliczna sie przebiera
Z wesołością i z radością
Jezusa powija.
Wiwat, wiwat Jezusowi
Wiwat wiwat boskiemu synowi
Wiwat na wieki!

Stanisława Latawiec, Michalina Mrozik, Janina Bieńko, Stefania Goląb, Dolny Śląśk, reemigrantki z byłej Jugosławii. „W domu Kidów” wyd. Fundacja Ważka.

Cztery lata zawszem pasał

Cztery lata zawszem pasał w tej tu dolinie,
Jako żywo nie słyszałem o tej nowinie.
Że Synaczka Panieneczka miała porodzić,
By panieństwo z macierzyństwem miało się zgodzić.
A tu teraz kompanija tak se mówiła:
Że Panna Syna na sianku w żłobie powiła.
Potwierdzają tę nowinę i Aniołowie,
Wyśpiewują dziś Gloria wdzięczni posłowie.
Chwała Bogu nieskończona na wysokości,
Za te miłe charaktery z swojej litości.
W nazareńskiej oraz czystej ślicznej Panience,
W gwiazdolitej dziś słonecznej jasnej stajence.
Pójdźmy widzieć wielki widok nie dyskurując,
Razem bracie do Betleem wskok podskakując.
Witać Pannę oraz Matkę Boga człowieka,
Bo nas pewnie tam niebieska zapłata czeka.
Z czemże się tam pokażemy my pastuszęta,
Gdy nie mamy nic godnego my niebożęta.

Torby próżne, w nich ni sera nie masz, ni chleba,
Dla Panięcia zesłanego nam wszystkim z nieba.
Weźmy z sobą z trzody naszej choć po baranie,
Przyjmie od nas malusieńkie to śliczne Panie.
Wreszcie i serca naszego mu nie żałujmy,
Niem Panicza po kolędzie dziś udarujmy.
Witaj Panie i Hetmanie, nasz dar nad dary,
Oto od nas wszystkich przyjmij serca ofiary.
Jeżeli chcesz i tłustego tego barana,
Niechaj będzie nasze serce wdzięczne dla Pana.
Czołem bijem przy daninie tobie Paniczu,
Pieluszkami skrępowany nieba dziedzicu
Niech ci będzie wieczna chwała od kompanii
Całej naszej, Józefowi, także Maryi.

Teresa Fuczyło, Ludwika Mazij i Stanisława Dąbrowska, Dolny Śląsk, Kresy. „Od wschodu słońca. Tradycje muzyczne na Dolnym Śląsku” wyd. Fundacja Ważka.
Stanisława Latawiec, Michalina Mrozik, Janina Bieńsko, Stefania Goląb, Dolny Śląsk, Jugosławia. Nagrania z kasety z lat 80. dzięki uprzejmości Leonardy Rutyny i Stefanii Szmit. Nie udostępniać poza stroną.

Hej nam hej, panie gospodarzu

Kolęda życząca dla gospodarza.

Hej nam hej, panie gospodarzu, pani gospodyni, hej nam hej!
Hej nam hej, coś my wam powimy i rozweselimy, hej nam hej!
Hej nam hej, na waszym ugorze złoty płużek orze, hej nam hej!
Hej nam hej, sam Pan Jezus chodzi święty Józef wodzi, hej nam hej!
Hej nam hej, najświętsza panienka śniadanieczko nosi, hej nam hej!
Hej nam hej, śniadaneczko nosi pana Boga prosi, hej nam hej!
Hej nam hej, chodźże miły panie chodźże na śniadanie, hej nam hej!
Hej nam hej, jak se pośniadamy, to se pogadamy, hej nam hej!
Hej nam hej, jak se pośniadali, tak se pogadali, hej nam hej!
Hej nam hej, będzie tu pszeniczka, sama ozimiczka, hej nam hej!
Hej nam hej, będą tutaj kłosy pod same niebiosy, hej nam hej!
Hej nam hej, będzie tu kopeczek jak w niebie gwiazdeczek, hej nam hej!
Hej nam hej, będą tu kosiarze same gospodarze, hej nam hej!
Hej nam hej, będą gwiozdareczki same panieneczki, hej nam hej!
Hej nam hej, będą tu grabiarze same młodzieniarze, hej nam hej!
Hej nam hej, będzie tu snopeczek jak w niebie gwiazdeczek, hej nam hej!
Hej nam hej, pozwozimy snopy do ty nowy szopy, hej nam hej!
Hej nam hej, snopy pozwozimy, ludziom wypłacimy, hej nam hej!
Hej nam hej, dajże biały złoty z ty swoi ochoty, hej nam hej!
Hej nam hej, a bójcie się Boga ukrajcie piroga, hej nam hej!

Stanisława Latawiec, Michalina Mrozik, Janina Bieńko, Stefania Gołąb, Dolny Śląsk, Jugosławia. „W domu Kidów” wyd. Fundacja Ważka.

Niejedna dziewczyna

Niejedna dziewczyna u swojej mamusi róży kwiat, hej róży kwiat

Służą jej panowie, my kawalerowie, cały świat, hej cały świat

Chusteczka na niej jakby na pani, ja to dał, hej ja to dał

Bo żem się w nij wiernie zakochał, hej pod winem, tam pod wineczkiem zielonym

Sukienka na niej jakby na pani, ja to dał, hej ja to dał

Bo żem się w nij wiernie zakochał, hej pod winem, tam pod wineczkiem zielonym

Trzewiczki na niej jakby na pani, ja to dał, hej ja to dał

Bo żem się w nij wiernie zakochał, hej pod winem, tam pod wineczkiem zielonym

Pończoszki na niej jakby na pani, ja to dał, hej ja to dał

Bo żem się w nij wiernie zakochał, hej pod winem, tam pod wineczkiem zielonym

Korale na niej jakby na pani, ja to dał, hej ja to dał

Bo żem się w nij wiernie zakochał, hej pod winem, tam pod wineczkiem zielonym

Stanisława Latawiec, Dolny Śląsk, Jugosławia. „W domu Kidów” wyd. Fundacja Ważka.

Kolęda dunajowa, łącząca funkcję składania życzeń: zdrowia i szczęścia, z funkcją zalotów. Jest to przedłużenie szczodraków i podłazów. Kolędować moga chłopcy dziewczynom, jak i dziewczęta chłopcom. Kolędy do panny czy kawalera śpiewano podczas zimy w południowo – wschodnich regionach Polski. Natomiast na północnym wschodzie śpiewa się je na wiosnę. „Poetyka kolędy życzącej tkwi korzeniami w starej symbolice, stąd uderzająca wielowymiarowość i pojemność znaczenia motywów: złoto jest oznaką bogactwa i zarazem niezniszczalnego sacrum życia; jabłko jest owocem jabłoni i wyrazem miłości gotowej do oddania się drugiemu człowiekowi; chłopca do dziewczyny koń niesie w znaczeniu zbliżenia się w przestrzeni fizycznej, jak i żywego rwącego pragnienia. (…)Wielka woda – dunaj jest żywiołem symbolizującym w kulturze ludowej potencjalność, początek, i koniec wszystkiego, siłą dającą życie, regenerującą i oczyszczającą. Od nazwy dunaj – wielkiej, żywej wody – kolędowanie w okolicach Biłgoraja nazywa się dunajowaniem, za piesni dunajowymi”. J. Bartmiński, Kolędowanie na Lubelszczyznie, PTL 1986.

Niech gospodarz wesół będzie

Z Bogiem, z Bogiem już idziemy, za kolędę dziękujemy!
Niech wam da Bóg szczęście, zdrowie i majątek w waszym domie!
Wiwat! Wiwat!
Teraz idziem w imię Pańskie, otworzą się wrota rajskie!
Przez narodzenie Jezusa, będzie w niebie wasza dusza
Królowała!
Niech gospodarz wesół będzie, co nas przyjął po kolędzie.
Jemu za to dobre lato i wesoła podróż za to!
Wiwat! Wiwat!

Stanisława Latawiec, Dolny Śląsk, Jugosławia. „W domu Kidów”, wyd. Fundacja Ważka.

Sabina, Kalina Skowrońskie, Dolny Śląsk. Nagranie 2021.

Oracje kolędnicze / szczodraki

Szczodraki bądź podłazy znane głównie na wschodzie Polski oraz wśród przesiedleńców z Kresów na ziemie zachodnie. Czas szczodrowania bądź podłazów zależny był od ragionu i mógł odbywać się: w Wigilię Bożego Narodzenia, na Świętego Szczepana, w Nowy Rok, w Trzech Króli. Szczodrowały zwykle dzieci, zależnie od regionu, chłopcy (zwykle na Nowy Rok) bądź dziewczynki (na Trzech Króli). Dzieci miały określony porządek oracji i pieśni. Formą wynagrodzenia były szczodraki, czyli specjalnie wypiekane pieczywo (rogaliki, rogaty chleb, bałabuszki) lub pierogi, czy drobne pieniądze. Kiedy gospodarze obdarowali szczodrze – oracje wychwalały ich, kiedy nie dano nic – skandowano im złorzeczenia.

Oracja od Stanisławy Latawiec, Dolny Śląsk, reemigrantka z b. Jugosławii.

Szczodraczki, kołaczki, powiadali nam
Jak nie dacie szczodraczków, kołaczków, dajcie chleba krom
Zapłaci wam Pan Bóg z nieba i ten święty Jon (Jan)
A która gospodyni szczodraków nie piekła, to pojedzie na kociubie do piekła!

Stanisława Latawiec, Dolny Śląsk, Jugosławia. „W domu Kidów” wyd. Fundacja Ważka.

Felicja Włodarczyk, Kijany, Lubelszczyzna za „Kolędowanie na Lubelszczyznie”, wyd. PTL 1986.

Szczodraki kołaki powiadamy wam!
Szczodra Pani, dobra Pani dajcie że i nam!
Jak nie dacie szczodraka, kołaka, dajcie chleba glin.
Zapłaci wam Pan Jezus za ten dobry dzień!

Joanna Skowrońska, Dolny Śląsk. Nagranie 2021.

Szczodraki z Ulowa za „Kolędowanie na Lubelszczyznie”, wyd. PTL 1986.

Młoda pszczółka słodycz czuje
a ja wam gospodyni powinszuje:
żebyście sto lat żyli, a po śmierci w niebie byli!

Na szczęście, na zdrowie
ze Świętym Szczepanem!
Niech wam pan Bóg daje
A wasza stodółka
ze zbożem zostaje.

Ach witaj, witaj Jezu nasz!
Juz po szczodrakach chodzić czas!
Tegośmy roczek czekali
Byście szczodraków dawali!

Sabina, Joanna Skowrońskie, Dolny Śląsk. Nagranie 2021.

Na zdrowie, na Nowy Rok
Żeby wam się wiodło
Przybywało coraz jedno
Pszenica, jarzyna
I na piecu dzieci kupica.
Nie dajcie nam długo stać
Bo wam będziem strzeche rwać.
Będziem ogień palić
Będziem nogi grzać!

Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok!
Żeby wam się rodziła pszenica i groch!
W każdym kątku po dziesiątku
A w stajence po cielątku, po źrebiątku
A wy byście długo żyli
Kiełbaskami płot grodzili
Kapeluszami wódkę pili
A po śmierci w niebie byli!

Nie dali, nie dali, żeby im kury wyzdychali!

Sabina Skowrońska, Dolny Śląsk. Nagranie 2021.

Wiwat, wiwat już idziemy, za kolędę dziękujemy!
I będziemy rozgłaszali, dobrzy ludzie dużo dali!
I będziemy rozgłaszali, że tu skąpcy nic nie dali!

Sabina, Kalina Skowrońskie, Dolny Śląsk. Nagranie 2021.

W tej kolędzie kto dziś będzie

W tyj kolędzie kto dziś będzie, każden się ucieszy
Kto ma co dać, podarować, niech się prędko spieszy
Dać dary, bez miary dla pana małego
By dostał po śmierci zbawienia wiecznego
Kuba stary niesie dary, masła na talerzu
A Szymek par gołąbeczek takich jeszcze w pierzu
A Tomek gołąbek i jajeczko gęsie
Tak prędko, tak chętnie do Pana go niesie
Stach kudłaty, chłop bogaty miał czerwony złoty
Nie chciał się nikomu kłaniać, biegł prędko do szopy
Jak skoczył na Jurka i Jurka naruszył
A Jurek go za łeb, kudły mu osuszył

Stanisława Latawiec, Dolny Śląsk, Jugosławia. „W domu Kidów”, wyd. Fundacja Ważka.

Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych, red. Karol Miarka, wyd. Mikołów- Warszawa 1904.

 W tej kolędzie, kto dziś będzie, każdy się ucieszy; * A kto co ma podarować, niechaj prędko spieszy * Dać dary z tej miary dla Pana małego, * By nabył po śmierci zbawienia wiecznego.

 Kuba stary przyniósł dary masła na talerzu; * Sobek parę gołąbeczków takich jeszcze w pierzu; * Wziął Tomek gomółek i jajeczko gęsie, * A Bartek nie miał co dać, dobre chęci niesie.

 Walek sprawiał tłuste raki nierychło z wieczora; * Nałożywszy dwie kobiele, biegł z niemi przez pola: * Aż tu strach napotkał Walka nieboraka, * Stanęły dwa wilki niedaleko krzaka.


Gdy obaczył owe gady, podskoczył wysoko; * Wielkim strachem przestraszony wybił sobie oko. * Uciekał przez krzaki, podarł se chodaki, * A wilcy mu targali z kobieliny raki.

 Szymek wziął kozę na powróz, prowadzi do Pana; * Śpiewa sobie, wykrzykuje: dana moja, dana; * Koza się zbrykała, powróz mu urwała; * Skoczywszy jak dzika, do lasu bieżała.

 On porwawszy się prędziuchno, biegł za nią przez krzaki, * Koza skacze jak szalona, spłoszyły ją ptaki; * Uchwycił za ogon, trzymając co mocy, * A koza fiknęła, podbija mu oczy.

 A tak wziął konia za uzdę, nie miał go kto wsadzić; * Wstyd mu było jak jałówkę za sobą prowadzić; * Chciał wskoczyć na konia, potłukł sobie boki, * A wilcy go targali, ścigając go w skoki.

 Stach kudłaty, chłop bogaty, wziął czerwony złoty; * Nie chciał się nikomu kłaniać, biegł prędko do szopy; * Uderzył Jurka w brzuch, aż mu kiszki wzruszył, * A Jurko go za łeb, kudły mu osmuszył.

 Głupi Wojtek, goląc głowę, mówił: łatwiej będzie * Po kolędzie sperki zbierać, gdzie które nabędzie: * Biegł Wojtek bez włosów po śniegu, po grudzie, * Cieszą się, śmieją się, cha cha cha cha, ludzie.

 Maciek biegł po ślizkim lodzie, wybił sobie zęby; * A pragnąc mleko połykać, leciało mu z gęby: * Biegł prędko i upadł, rozbił z mlekiem dzbanek; * Smucił się, żałował, gdy miał ten trafunek.

 Przeto wszyscy oddawajmy temu Panu dary. * Pan to dobry, wszystkim szczodry, przyjmie nas do chwały: * Niech będzie, niech będzie Jezus pochwalony, * Który jest, który jest w żłobie położony.

Joanna Gancarczyk, Łęczyckie. Melodia i tekst z nagrań archiwalnych. Nagranie prywatne 2021.

Herody / Trzech króli

My trzej króle przyszli do was
Szczęścia, zdrowia wam winszować
Szczęścia, zdrowia, długie lata
Bośmy wam przyszli z daleka
Daleka jest droga nasza
Do Betlejem jeszcze dalsza
Do Betlejem pospieszamy
Ale mały piniądz mamy
Jak byście chcieli nam przydać
Będziemy wam jeszcze śpiewać

Stanisława Latawiec, Dolny Śląsk, Jugosławia. „W domu Kidów”, wyd. Fundacja Ważka.

Herody / Dolny Śląsk

O Herodzie, okrutniku, wielka to wina, że twego syna
Między dziatkami zabito, co za przyczyna
Chciałeś trafić na Chrystusa, Syna Bożego, ale go z tego
Nie wykorzenisz królestwa, boć niebo jego
Żem ja takiemu, czasowi złemu, popadł kłopotowi
Dziś dzień, Herodzie, dziś dzień bogaczu,
Zażyj wesela, ale nie płaczu
Zażyj wesela w słonecznym kole
Ale nie płaczu na tym padole

(Śmierć:)
Huhuhuhu!
Chodziłam po lasach, po bagnach, po płotach, po błotach
Siedem par trzewiczków zdarłam
Nareszcie cię królu Herodzie w tym domeczku znalazłam
Ostatnie ci słowo gadam i na kark ci kosę zakładam!

Stanisława Latawiec, Dolny Śląśk, Jugosławia. „W domu Kidów” wyd. Fundacja Ważka.